𝐈𝐥𝐞 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐧𝐧𝐨 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐩𝐫𝐚𝐜𝐨𝐰𝐚𝐜́ 𝐰 𝐣𝐞𝐝𝐧𝐲𝐦 𝐦𝐢𝐞𝐣𝐬𝐜𝐮? 𝐑𝐨𝐤, 𝐝𝐰𝐚, 𝐩𝐢𝐞̨𝐜́ 𝐥𝐚𝐭…?

To pytanie często zadaje sobie często wielu pracowników. Nie ma na nie natomiast jednej dobrej odpowiedzi. Temat tak zwanego job hoppingu jest jednym z częściej poruszanych dyskusji w świecie HR. I zdania są podzielone – część ekspertów z obszaru HR twierdzi, że częste zmiany pracy nie są dobrze widziane w cv, świadczą o niestabilności pracownika i jego braku przywiązania do miejsca pracy. Inni twierdzą, że zasiedzenie się w miejscu, które nie daje nam możliwości rozwoju swojej kariery, również nie jest dobrym pomysłem.

Pracodawcy, starając się przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu i próbując zatrzymać pracowników w firmie, często tworzą dedykowane ścieżki kariery dla poszczególnych stanowisk pracy. Job hopping, czyli częste zmiany pracy, stają się jednak mimo wszystko coraz bardziej popularne, a związane jest to ze zmianą nawyków nowych pokoleń, wkraczających na rynek pracy.

Ale wracając do kluczowego pytania – po jakim czasie powinno się zmieniać pracę? Okazuje się, że minimalny czas, który pozwoli nam na wdrożenie się w dane stanowisko a jednocześnie wyciągnięcie z niego cennych doświadczeń dla nas samych, to rok. Optymalny czas pracy na jednym stanowisku w tej samej firmie to średnio dwa, trzy lata. Po przepracowaniu takiego okresu warto porozmawiać z
przełożonym o poszerzeniu zakresu obowiązków, zmiany firmy lub stanowiska.

Eksperci radzą, by starać się nie przekraczać dziesięciu lat w jednej firmie, nawet jeśli jesteśmy doceniani i awansowani. Te rady jednak warto dostosować do konkretnego przypadku, ponieważ jeśli mamy szczęście pracować w organizacji, która zapewnia nam stały rozwój, dobre wynagrodzenie i stabilność, a jednocześnie bezpieczne, znajome i przyjazne środowisko, warto kilka razy zastanowić się, czy chcemy podjąć ryzyko i to stracić. W nowej organizacji bowiem może się okazać, że nie do końca wszystko będzie nam odpowiadać, a powrót do starej firmy nie zawsze będzie łatwy.